O "Bezdomnej" raz jeszcze słów kilka


Za trzy dni "Bezdomna" trafi... no nie, nie pod strzechy a pod blaszany dach Biedronki. Sieć sklepów zamówiła zacny nakład, ale jest tych sklepów tyle, że do każdego trafi po jedna-dwie książki. Wiem, co mówię, bo "Rok w Poziomce" był w podobnym nakładzie i jak chciałam sobie kupić - na pamiątkę i dla potomnych - wydanie kieszonkowe, to w okolicznych Biedronkach już nie było (Czytelniczka mi przysłała z drugiego końca Polski). Zatem namawiam Was na udanie się 25 lipca po "Bezdomną" w sympatycznej promocyjnej cenie.